Zapach potrafi powiedzieć o człowieku więcej niż słowa. To trochę jak podpis unikalny, osobisty, czasem wręcz intymny. Luksusowe perfumy to nie tylko ozdoba stylizacji. To manifest. Sposób, by zostawić po sobie ślad subtelny, ale trwały.

Dlaczego luksusowe perfumy różnią się od tych „zwykłych”?

  • To pytanie warto zadać sobie na samym początku. Zanim zaczniesz testować próbki na nadgarstku, dobrze jest wiedzieć, za co właściwie płacisz. Luksusowy zapach to nie tylko cena i elegancki flakon (choć wiadomo – design robi swoje). Przede wszystkim liczy się jakość składników: naturalne olejki,

  • rzadkie esencje,

  • precyzyjne proporcje,

  • trwałość,

  • historia.

Wiele domów perfumeryjnych to prawdziwe legendy – działające od XIX wieku, z własnymi „nosami”, czyli twórcami zapachów, którzy dopieszczają jedną kompozycję nawet przez kilka lat.

I jeszcze jedno – indywidualizm. Perfumy z wyższej półki są często bardziej niszowe, mniej oczywiste, jedyne w swoim rodzaju. Trochę jak ubrania od projektanta zamiast z sieciówki. Inna liga.

Skąd mam wiedzieć, który zapach jest „mój”?

Nie ma drogi na skróty. Serio – jedynym sposobem jest testowanie. Ale są metody, które ten proces ułatwiają.

Poznaj swoje preferencje. Jeśli w dzieciństwie uwielbiałaś zapach jaśminu w ogrodzie babci albo waniliowe lody były dla ciebie spełnieniem marzeń to już trop. Nasze zapachowe wspomnienia często kształtują nasze gusta.

Zwracaj uwagę na nuty zapachowe. Każdy zapach ma trzy poziomy – nutę głowy, serca i bazy. Pierwsza to to, co czujesz od razu, ale szybko znika. Serce rozwija się po kilkunastu minutach. Baza zostaje najdłużej. I to ona najczęściej decyduje, czy dany zapach zostanie z nami na dłużej.

Nie testuj zbyt wielu na raz. Trzy, góra cztery perfumy podczas jednej wizyty w perfumerii. Nos szybko się męczy, zapachy się mieszają i po godzinie trudno sobie przypomnieć, co naprawdę się podobało. Przetestowane? Idź na kawę, wróć do flakonika po godzinie. Sprawdź, co zostało.

Zapach premium: Czy cena zawsze idzie w parze z jakością?

Zazwyczaj tak, choć nie zawsze. Bywają perfumy kosztujące fortunę tylko dlatego, że stoją za nimi znane marki, a sam skład nie rzuca na kolana. Są też perełki za mniejsze pieniądze – trwałe, pięknie się rozwijające i zapadające w pamięć.

Pamiętaj też, że zapach „leży” na każdej skórze inaczej. Znam przypadki, gdzie u mnie dany zapach pachniał obłędnie, a na znajomym wywoływał pytanie: „kto rozlał syrop klonowy?”. Chemia skóry robi swoje.

Wybór luksusowych perfum to nie jest szybka decyzja. To proces, trochę jak podróż w głąb siebie. Bo zapach, który naprawdę cię wyraża, nie tylko dobrze pachnie. On opowiada historię o tym, kim jesteś, jak się czujesz, czego pragniesz. I choć nie da się tego zamknąć w sztywnych ramach, jedno jest pewne: warto szukać. Bo kiedy trafisz na „ten jedyny” flakon poczujesz to. Jak kliknięcie. Jak magia.

 

 

Autor: Marlena Cieślak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *